No secrets. Just underwear

Jedna duńska gwiazda fotografii i trzy odważne modelki

Ubrane tylko w bieliznę. Bez filtra, bez ubrania, za którym można się ukryć – ale z wielką pewnością siebie, pięknem i siłą. Takie były ramy kampanii bielizny zatytułowanej „Żadnych tajemnic. Tylko bielizna”, nowej linii zmysłowej bielizny.



Styl ten jest kontynuowany w linii bielizny Devoted, ponownie sfotografowanej przez Petra Kleis, tym razem na dwóch pięknych i bardzo różnych modelkach. Kampania pokazuje jednocześnie bezbronność wynikającą z rozbierania się oraz siłę niezbędną do posiadana pewności siebie, aby się wyeksponować.

„Ta kampania przedstawia seksowne, pewne siebie kobiety, które czują się dobrze ze sobą. A to zawsze będzie dla mnie pociągające. Dla mnie to autentyczność i szczerość sprawiają, że czujesz coś, gdy widzisz zdjęcie. Widać, że jest to prawdziwa osoba, a nie ktoś, kto został zmanipulowany, aby wyglądać w określony sposób, zgodnie z tym, czego 'chce' społeczeństwo”. – Petra Kleis, fotografka.



Petra Kleis jest znana z autentycznego spojrzenia na kobiece ciało. Jej prace charakteryzują się dbałością o kąty, brak retuszu, reprezentację, różnorodność – i wiele więcej. A autentyczny obiektyw zawsze wygrywa. Chodzi o to, aby pokazać kobiety takie, jakimi jesteśmy. Z obłościami lub fałdkami na naszych brzuchach, w całej naszej niedoskonałości i naturalnym pięknie.

To tylko ciało, a to tylko bielizna

„W ciągu ostatnich pięciu lat wszystko uległo całkowitej zmianie. Fałdki na brzuchu, rozstępy, skórka pomarańczowa i tak dalej są teraz dozwolone we wszystkich reklamach i kampaniach, z którymi spotykamy się w życiu codziennym. Kiedy zaczynałam jako fotograf, standardową praktyką było wydłużanie nóg modelek, całkowite usuwanie WSZYSTKICH wad i pozbywanie się lekko zaokrąglonych brzuszków lub fałdek skóry. Na szczęście to się zmieniło.”  – Petra Kleis, fotografka.


Petra Kleis zwykle fotografuje za pomocą analogowej kliszy. To zupełnie inny sposób pracy, niż pozwalałaby na to opcje cyfrowe. Wszystko można przekręcić, obrócić i regulować w trakcie. Z drugiej strony kamera analogowa przechwytuje prawdziwe, szczere chwile i pracujesz na znacznie mniejszej liczbie ujęć.

Dlatego fotografia analogowa jest bardziej czuła. Powstaje w przestrzeni zaufania między fotografem a modelem i jest w tej sytuacji bezbronność podobna do tej, którą okazujemy sobie nawzajem, gdy stajemy ubrane tylko w bieliznę. Wyjątkowe, zwyczajne i niedoskonałe, dokładnie takie, jakimi jesteśmy.


„Wszyscy wiemy, jak wyglądają prawdziwe ciała, ponieważ widzimy je każdego dnia.” Chcę poważnie traktować moją płeć i widzieć, jak piękna jest rzeczywistość. Może w ten sposób wszystkie będziemy mogły poczuć się trochę lepiej z tym, jakimi jesteśmy. Ja również.” – Petra Kleis, fotografka.